reklama

Kierowca ściął znak, jechał wężykiem. Zatrzymali go piłkarze z naszego terenu [WIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Kierowca ściął znak, jechał wężykiem. Zatrzymali go piłkarze z naszego terenu [WIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Pleszew. Droga krajowa nr 11. Prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca, który zdemolował m.in. znak na krajowej jedenastce, został dziś zatrzymany obywatelsko przez grupę piłkarzy z kotlińskiego klubu piłkarskiego, którzy wracali z meczu.

 

 

 

Do scen rodem z filmów akcji doszło dziś na drodze krajowej nr 11 w gminie Pleszew. Piłkarze klubu Błękitni Sparta Kotlin, którzy wracali z meczu autobusem dokonali obywatelskiego zatrzymania niebezpiecznie zachowującego się kierowcy toyoty. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna mógł być nietrzeźwy. 

 

- Wracaliśmy z meczu - relacjonuje nam bezpośredni świadek całego zdarzenia.

 

W pewnym momencie na drodze krajowej zobaczyli samochód,który poruszał się "od lewego do prawego pasa".

- Jechaliśmy za nim, od razu zadzwoniłem też na 112 i byłem na łączach z operatorem - dodaje mężczyzna. Podczas pogoni kolega ze sztabu klubu nagrał także film dowodowy, na którym widać m.in. jak na wysokości skrzyżowania z Ludwiną kierowca samochodu "kosi" znak drogowy.

 

- Wcześniej o mały włos nie doszło też do otarcia się o inny samochód, na szczęście kierowca z naprzeciwka szybko zareagował - opowiada pan Mariusz. To dzięki jego bohaterskiej reakcji, reakcji jego kolegów i innych kierowców, udało się być może uniknąć tragedii.

W pewnym momencie kierowca białej toyoty zaczął skręcać na skrzyżowaniu. Zatrzymał się też z powodu innych samochodów z przodu.

 

- Wybiegłem z autobusu, on z kolei zaczął ruszać. Biegłem za nim ok. 20 metrów. Dobiegłem do niego i zacząłem walić w okno. Otworzyłem drzwi, wyrwałem kluczyki i wyciągnąłem go - relacjonuje nam mężczyzna.

 

Na filmie widać również jak kierowcy drogę zajeżdża wcześniej jeszcze inny pojazd, uniemożliwiając ucieczkę.

- Wyciągnąłem go z pojazdu. Kompletnie nie kontaktował, nie wiedział co się dzieje - dodaje nasz rozmówca.

Po kilku minutach na miejsce przyjechała policja, mężczyzna został od razu zabrany na badania krwi. - Był w takim stanie, że nie mógł nawet "dmuchnąć" - ocenia.

ZOBACZ WIDEO:

 

Jutro powinniśmy poznać oficjalne ustalenia policji. Z relacji świadków wynika jednak, że zatrzymana osoba nie jest nieznana w Pleszewie...

[AKTUALIZACJA - PONIEDZIAŁEK 9.00]

Mimo, że świadkowie zdarzenia, którzy dokonali obywatelskiego zatrzymania mówią wprost, że wyczuwali woń alkoholu, to według informacji policji mężczyzna, który prowadził samochód nie był pijany.

 

- Został przewieziony do szpitala w Pleszewie. Był trzeźwy - informuje Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.

 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE