Skromne zwycięstwo Jaroty utrzymało klub w ścisłej czołówce III ligi po pierwszej kolejce rundy rewanżowej.
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do JKS-u. Gospodarze przeważali od samego początku i mieli kilka dogodnych okazji do szybkiego wyjścia na prowadzenie. Zabrakło jednak wykończenia. Nie spowolniło to jednak intensywności ataków Jaroty. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia wreszcie znaleźli drogę do bramki rywali. Wracający po ośmiu latach Krzysztof Matuszak wyczekał i odebrał piłkę rywalowi w środku pola odgrywając ją do Mateusza Molewskiego, który precyzyjnie umieścił piłkę obok bramkarza wyprowadzając swoją drużynę w 37. minucie na prowadzenie.
ZOBACZ TEŻ: Jarota oficjalnie zaprezentowana w Spichlerzu
Po zmianie stron sytuacja diametralnie się zmieniła i to goście doszli do głosu częściej przedostając się pod bramkę Sebastiana Kmiecika. Ich akcję kończyły się jednak niepowodzeniem rozbijane przed dobrze grający blok defensywny z Piotrem Garbarkiem.
Jarota Jarocin - Polonia Środa Wlkp. 1:0 (1:0)
1:0 - Mateusz Molewski (37.)
Jarota: Sebastian Kmiecik - Dawid Piróg, Piotr Skokowski, Piotr Garbarek, Damian Pawlak, Krzysztof Matuszak, Łukasz Rylukowski, Mateusz Molewski (59. Daniel Najduch), Filip Szewczyk (59. Christian Nnamani), Jacek Pacyński (75. Jakub Czapliński), Hubert Antkowiak
Szersza relacja i pomeczowe wypowiedzi we wtorkowym wydaniu "Gazety Jarocińskiej".