Aż z nawiązką zrehabilitowali się piłkarze Jaroty Jarocin za koszmarną porażkę z Obrą Kościan w ćwierćfinale Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Zawodnicy JKS-u wygrali bardzo przekonująco z Chemikiem Bydgoszcz 5:1. Strzelanie rozpoczęło się już w 4. minucie po golu Huberta Antkowiaka, a kwadrans później było już 2:1. Piękną bramkę zdobył Christian Nnamani, który bez przyjęcia uderzył wprost pod poprzeczkę. Chwilę później gospodarze zdobyli bramkę kontaktową i wydawało się, że w tym spotkaniu jeszcze wszystko jest możliwe. Tuż przed przerwą kolejnego gola dla Jaroty zaliczył z rzutu karnego Mateusz Molewski (najlepszy piłkarz finału Okręgowego Pucharu Polski).
Po przerwie kibice także nie mogli narzekać na brak emocji, choć przewaga strzelecka była po stronie Jaroty. Najpierw drugą bramkę zaliczył "Antek", a kwadrans przed końcem świetnym strzałem popisał się kapitan Jaroty - Piotr Garbarek, który ustalił wynik meczu.
Gracze JKS-u mogą z podniesionymi głowami wracać do Jarocina i przygotowywać się do kolejnego ligowego starcia, które zaplanowano a czwartek 15 czerwca.
Chemik Bydgoszcz - Jarota Jarocin 1:5 (1:3)
0:1 - Hubert Antkowiak (4.)
0:2 - Christian Nnamani (18.)
1:2 - Oskar Trzepacz (24.)
1:3 - Mateusz Molewski (42.) - z rzutu karnego
1:4 - Hubert Antkowiak (58.)
1:5 - Piotr Garbarek (74.)