- Ktoś kiedyś powiedział, że nie tylko Stocznia Gdańska, ale to wszystko, co się działo w Jarocinie, to był też pierwszy krok do rozwalenia muru berlińskiego. Nikt sobie nie zdaje sprawy, co tu się działo. Tutaj padły pierwsze słowa o wolności - mówił na otwarciu wystawy „Jarocin ikona polskiego rocka” Marek Piekarczyk, lider zespołu TSA.
Wystawa powstała w ramach projektu realizowanego przez Zespół Szkół Specjalnych w Jarocinie oraz Niepubliczne Gimnazjum w Golinie. W realizację przedsięwzięcia zaangażowane były Spichlerz Polskiego Rocka i Muzeum Regionalne w Jarocinie. Otwarcie eskpozycji rozpoczęła prezentacja multimedialna ukazująca dzieje jarocińskich festiwali. Marek Piekarczyk podzielił się swymi wspomnieniami i spostrzeżeniami. Nie zabrakło też słów krytycznych i dobrych rad. - Jarocin, niestety, nie potrafił wykorzystać tej szansy, jaką dał festiwal. Jarocin mógł być naprawdę mekką, po wsze czasy (…) - mówił lider TSA. Podkreślał znaczenie Jarocina. - Ktoś kiedyś powiedział, że nie tylko Stocznia Gdańska, ale to wszystko, co się działo w Jarocinie, to był też pierwszy krok do rozwalenia muru berlińskiego. Nikt sobie nie zdaje sprawy, co tu się działo. Tutaj padły pierwsze słowa o wolności.
Szerzej w kolejnym numerze „Gazety Jarocińskiej”.
(akf)