– Mam inwestora, który natychmiast jest zainteresowany wejściem na ten teren i jest gotowy przystąpić do zakupu – mówił w lipcu ubiegłego roku Adam Pawlicki. Dziś entuzjazmu brak. Inwestora w golińskiej strefie – też. – My warunki żeśmy stworzyli, nic więcej zrobić nie możemy – mówi teraz burmistrz Jarocina.
W lipcu ubiegłego roku Adam Pawlicki jako właściciel firmy „Sokrates” zorganizował konferencję prasową, na której ogłosił, że znalazł inwestora, który chce prowadzić swoją działalność w golińskiej strefie inwestycyjnej. Inwestor był skłonny poczekać do czasu wygranych przez Pawlickiego wyborów na burmistrza Jarocina. – Powiedziałem, że nie ma sensu czekać. Szkoda czasu. (...) Jeżeli zaczną procedurę już teraz, to na wiosnę (2015 roku – przyp. red.) mogliby zacząć budowę i na jesień otworzyć zakład. A tak będziemy mieli roczne opóźnienie, jeśli będą czekać do wyborów - mówił wtedy Adam Pawlicki. Nie chciał zdradzić ani nazwy firmy, ani tego, ile miejsc pracy zostanie utworzonych, ani kwoty, jaką inwestor chciał przeznaczyć na zakup strefy w Golinie.
Co teraz dzieje się z zapowiadanym inwestorem? – Ciągle ktoś jest zainteresowany tym tematem. Ale tak, jak wiemy z rozmów w specjalnej strefie ekonomicznej w Wałbrzychu, na 37 inwestorów, którzy przyjeżdżają, interesując się zakupem gruntów pod inwestycję, tylko jeden decyduje się na taki zakup – tłumaczy włodarz. – Rzeczywiście taki inwestor był, ale w międzyczasie zmienił się właściciel (firmy – przyp. red.) i niewykluczone, że nowy właściciel będzie podejmował działania w kierunku budowy, natomiast rozmowy co do planów jego nie było – dodaje burmistrz Jarocina.
Więcej w materiale wideo!