Burmistrz Jarocina buduje wokół tegorocznej edycji Jarocin Festiwalu prawdziwe napięcie, które z wpływem czasu tylko rośnie. Teraz dotarła do nas kolejna sensacyjna wiadomość. O co chodzi - jeśli nie do końca wiadomo, to chodzi o… pieniądze.
Tegoroczny festiwal przechodzi rewolucję. Najpierw burmistrz Jarocina - jesienią ubiegłego roku zapowiedział duże zmiany. Odebrał organizację imprezy Muzeum Regionalnemu i wiceburmistrzowi Robertowi Kaźmierczakowi [szczegóły TUTAJ].
Na tym jednak jakiekolwiek wieści na temat festiwalu się zakończyły. Wokół tegorocznej edycji na długi czas zapanowała kompletna cisza. Informacji domagali się wszyscy - mieszkańcy, radni opozycyjni [o nadzwyczajnym posiedzeniu rady miejskiej na temat festiwalu - czytaj TUTAJ] i dziennikarze. Nie mówiąc już o wykonawcach, którzy mieli zagrać na scenie festiwalu, a z którymi zdążyli już pewne ustalenia poczynić poprzedni organizatorzy.
Ze strony władz miasta kierowane były różne - często sprzeczne komunikaty. Pod koniec marca na sesji rady miejskiej burmistrz Pawlicki raz mówił, że ogłosi przetarg na wyłonienie organizatora, a później stwierdził, że powierzy organizację razem z 0,5 miliona złotych aportu z budżetu gminy spółce Jarocin Sport [szczegóły TUTAJ].
Po tygodniu od tego oświadczenia zupełnie niespodziewanie gruchnęła wieść, że wcale nie Jarocin Sport a Jarocińska Agencja Rozwoju (dawny Jarociński Fundusz Poręczeń Kredytowych) będzie koordynowała organizację tegorocznego Jarocin Festiwalu. Taka informacja ukazała się na profilu Spichlerza Polskiego Rocka. Tam też można było przeczytać, że ruszają Jarocińskie Rytmy Młodych, które też organizuje JAR [więcej szczegółów TUTAJ]
„Tak, wiemy, trochę to trwało, ale wreszcie ogłaszamy nabór do konkursu Jarocińskie Rytmy Młodych, który jest częścią Jarocin Festiwal 2019. Rytmy organizuje Jarocińska Agencja Rozwoju sp. z o.o., będąca także organizatorem Jarocin Festiwal 2019, przy współpracy z ubiegłorocznym organizatorem konkursu - Muzeum Regionalnym w Jarocinie - Spichlerzem Polskiego Rocka. Naszym partnerem jest działający w Spichlerzu klub muzyczny Kontrapunkt” - brzmiał komunikat na stronie internetowej miasta.
Podano też kilka konkretnych informacji na temat tegorocznej edycji sztandarowej dla miasta imprezy. I tak festiwal ma wrócić na ulicę Maratońską. Jego integralną częścią będą Jarocińskie Rytmy Młodych. Laureatów wybierze komisja, której będzie przewodniczył Marek Piekarczyk.
Zaskakującą wiadomością było to, że festiwal został okrojony do dwóch dni - odbędzie się w sobotę i niedzielę - 13 i 14 lipca. Sobotnia część festiwalu - 13 lipca, obejmie koncerty młodych kapel - laureatów Jarocińskich Rytmów Młodych oraz koncerty „gwiazd”. Zwycięzca JRM wystąpi w niedziele - 14 lipca. Koncert ma być transmitowany przez ogólnopolską telewizję.
Następnym krokiem było ogłoszenie przetargu, w którym koordynator organizacji festiwau, czyli Jarocińska Agencja Rozwoju poszukuje… „organizatora imprezy”. Pod tym określeniem kryje się podmiot, który zadbałby praktycznie o wszystko - scenę, nagłośnienie, umowy z wykonawcami, noclegi dla nich, wyżywienie itp.
Zainteresowani mogli składać swoje oferty do dzisiaj - 15 kwietnia. Na stronie Jarocińskiej Agencji Rozwoju pojawiła się właśnie komunikat z otwarcia ofert. Wpłynęła tylko jedna propozycja - agencji Visionair Mariusza Woźniczki z Łodzi.
Chce zorganizować ona festiwal w Jarocinie za... 2 miliony złotych. Miasto wcześniej deklarowało, że ma na ten cel - i tak rekordową w porównaniu do poprzednich edycji - kwotę 0,5 miliona złotych. JAR podaje, że na realizację zamówienia zabezpieczyło dokładnie 2 mln.
O tym jakie rozwiązania brane są pod uwagę i które w końcu zostanie przyjęte - będziemy informować na bieżąco. Jeśli propozycja agencji z Łodzi zostanie zaakceptowana, wówczas tegoroczny festiwal będzie jednym - o ile nie jedynym do tej pory - najdroższym festiwalem w historii Jarocina.
