Firma pomyliła zwłoki. „Pochowaliśmy obcą kobietę jako swoją mamę”

Opublikowano:
Autor:

Firma pomyliła zwłoki. „Pochowaliśmy obcą kobietę jako swoją mamę” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jedno z przedsiębiorstw pogrzebowych pomyliło ciała dwóch kobiet.

– Po pogrzebie siostra poszła na cmentarz, żeby umyć pomniki obok, żeby zostawić po sobie porządek – mówi Danuta Walczak, córka jednej ze zmarłych kobiet. Kilka dni później jej siostra znów odwiedziła grób matki. – Przyszła do domu i powiedziała, że niepotrzebnie się tyle narobiła, bo znowu wszystkie pomniki są od gliny, a kwiaty są poprzewracane. Siostrze to nie dawało spokoju – relacjonuje.

Kilka dni później na wsi zaczęły krążyć plotki, że pomylono ciała dwóch zmarłych. Kobiety postanowiły przeprowadzić własne śledztwo. Jego wynik był szokujący. – Pochowaliśmy obcą kobietę jako swoją mamę – mówią ze smutkiem. – Naszą mamę przebrano na cmentarzu i pochowano jak zwierzę, bez poświęcenia, bez niczego – ubolewają córki.

O zdarzeniu powiadomiły prokuraturę. – Z przekazanych informacji wynikało, że mogło dojść do dokonania ekshumacji bez uzyskania stosownego zezwolenia i decyzji sanepidu. Podobne zachowanie przy uwzględnieniu treści ustawy o cmentarzach i chowaniu zwłok może stanowić wykroczenie – mówi Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Rodzina zmarłej dodaje, że obie kobiety były wyjątkowo podobne.

Więcej na ten temat we wtorek w „Gazecie Jarocińskiej”. Wkrótce także na portalu wideoreportaż o fatalnej pomyłce zakładu pogrzebowego.

 

[AKTUALIZACJA – godz. 15.10]

 

Do sprawy odniósł się Leszek Cieślak, właściciel Przedsiębiorstwa Pogrzebowego „Jezierski”.

Tłumaczy, że obie rodziny nie od razu rozpoznały, że wydano złe ciała. Najpierw rodzina Walczaków pochowała zmarłą, nie zauważając, że jest to ciało obcej kobiety. Z kolei syn drugiej kobiety dokonał identyfikacji zwłok. – Potwierdził, że to jest jego mama. W związku z tym następnego dnia ciało w godzinach wieczornych zostało wystawione w sali pożegnań, żeby rodzina mogła się spotkać – wyjaśnia Cieślak. Informuje, że dopiero wtedy bliscy zorientowali się, że w trumnie leży obca osoba. – Emocje sięgnęły zenitu. (…) Rodzina mnie zobowiązała, żebym przywiózł prawdziwe ciało – wspomina przedsiębiorca. Okazało się, że pierwszy pogrzeb już się odbył.

Rozmowa z synem pierwszej kobiety, jak mówi Cieślak, nie była przyjemna. – Zaproponowałem dwa rozwiązania, choć dzisiaj wiem, że inaczej bym do sprawy podszedł. (…) Zaproponowałem m.in. że wszczynamy postępowanie związane z powiadomieniem odpowiednich służb celem doprowadzenia do ekshumacji, co wiązało się z przesunięciem tamtego pogrzebu, albo też robimy zamianę ciał (...).

Dodaje, że uzyskał zgodę syna zmarłej i pochowanej już kobiety. – Gdy uzyskałem taką zgodę, pojechałem po pracowników i dokonaliśmy zamiany (…) w naszej zakładowej chłodni i przebieralni.  Odbyło się to wszystko zgodnie z etyką – zapewnia Leszek Cieślak.

 

[AKTUALIZACJA – godz. 15.40]

 

– Pan Cieślak powiedział mojemu bratu, że ma ciało mamy i czy może skopać grób i zamienić ciała. A brat powiedział, że mają mu dać święty spokój i robić, co chcą. To nie jest zgoda – tłumaczy Danuta Walczak, córka jednej ze zmarłych kobiet. – Pan Cieślak i grabarz wybrali najsłabsze ogniwo, bo jadąc do mojego brata, musieli przejechać koło mojej siostry i ominęli ją, jechali koło mnie, ominęli mnie – tłumaczy kobieta. Wyjaśnia, że jej brat najbardziej przeżył śmierć mamy, więc przedsiębiorca to wykorzystał, zamiast postąpić zgodnie z prawem i powiadomić sanepid.

 

[AKTUALIZACJA - godz. 17.10]

– Byliśmy tylko we dwóch i ja mu powiedziałem, że nie poznałem mamy, więc mija się z prawdą – odnosi się do wypowiedzi właściciela firmy "Jezierski" syn drugiej kobiety. – Nie potwierdziłem, że to jest moja mama, tylko powiedziałem, że nie jestem pewny, że to jest mama – podkreśla. Przypomnijmy, zdaniem Leszka Cieślaka, syn kobiety podczas identyfikacji zwłok potwierdził tożsamość swojej matki.



(era, kg)

 

Komentarze, ze względu na obraźliwe treści, zostały zablokowane.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE