Sparta Jarocin w meczu 6. kolejki Ekstraligi rugby przegrała z Budowlanymi Lublin 15:56.
Jarociniacy wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Ekstraligi rugby. Podopieczni Bartosza Włodarka dotychczas lepiej spisywali się w domowych spotkaniach niż na wyjazdach. Przed dwoma tygodniami w starciu z Orkanem Sochaczew udało się zdobyć punkt za bonus defensywny. Przed tygodniem w Siedlcach górą była Pogoń.
Sparta Jarocin źle rozpoczęła niedzielne spotkanie. Budowlani Lublin już w 2. minucie objęli prowadzenie po wygranym wrzucie z autu i chwilę później podwyższyli. Minęło zaledwie osiem minut, a goście ponownie przyłożyli, tym razem po formacji maula. Po słabym pierwszym kwadransie, Sparta w końcu się przebudziła. W 16. minucie przyłożenie po szybko rozegranym karnym zdobył Bartosz Tondaś, a podwyższył Kacper Włodarek. Niespełna kwadrans później kopacz Sparty zdobył kolejne 3 punkty za celny kop na słupy z rzutu karnego. Wydawało się, że Sparta podobnie jak przed dwoma tygodniami, nawiąże wyrównaną walkę z rywalem. Jednak jeszcze przed przerwą Budowlani dołożyli dwa przyłożenia.
W drugiej połowie zarysowała się duża przewaga po stronie Budowlanych. Zawodnicy z Lublina wykorzystywali swoje szanse i dołożyli kolejne cztery przyłożenia, wszystkie z udanymi podwyższeniami. Sparta nie zrezygnowała z poprawy wyniku i w ostatniej akcji meczu Ross Cooke zdobył drugie przyłożenie dla gospodarzy, ustalając wynik meczu na 15:56.
Kolejnym rywalem Sparty będzie Juvenia Kraków. Ekipa z Małopolski w ten weekend miała zagrać z Pogonią Siedlce, ale jeden z ich zawodników poddał się dobrowolnej kwarantannie po wykryciu zakażenia koronawirusem w jego bezpośrednim otoczeniu, a Polski Związek Rugby i zarząd Juvenii zdecydowały wspólnie o odwołaniu spotkania. Mecz Sparty z Juvenią zaplanowano na niedzielę, 4 października. Początek o 15.00.