Przemysław Musielak, etatowy członek zarządu powiatu, który po wyborach stracił stanowisko w starostwie, otrzymał odprawę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, czyli 23.364 zł (brutto).
Musielak nie był długo bezrobotny. Niemal natychmiast został powołany na stanowisko prezesa gminnej spółki Jarocin-Sport. Nie wiadomo jeszcze ile będzie zarabiał, ale wynagrodzenie jego poprzednika Leszka Mazurka wynosiło około 8.200 zł miesięcznie. Odprawa nie należy się byłemu staroście Mikołajowi Szymczakowi, który nadal pracuje w powiatowym urzędzie, zmienił tylko funkcję - został wicestarostą. Jego wynagrodzenie będzie wynosiło miesięcznie 9.320 zł (brutto) - o 886 zł mniej niż na poprzednim stanowisku. Z kolei sprawa odprawy dla dotychczasowego wicestarosty Mirosława Drzazgi pozostaje na razie nie rozstrzygnięta. Drzazgę powołano na członka zarządu powiatu. Docelowo jednak na byłego wicestarostę czeka funkcja etatowego członka zarządu, czyli ponowne zatrudnienie go w starostwie. Wówczas odprawa nie będzie mu się należała.
Na razie Drzazdze naliczane jest wynagrodzenie zwykłego członka zarządu, czyli nieopodatkowane 2.252,24 zł. Po zatrudnieniu może się spodziewać wypłaty w wysokości 7.744 zł - tyle, jako etatowy członek zarządu powiatu zarabiał jego poprzednik Przemysław Musielak.