Sąd Rejonowy w Jarocinie postanowił o tymczasowym aresztowaniu 22-letniego mieszkańca powiatu poznańskiego.
Jarocińska policja poinformowała o rozboju, do którego doszło przy krajowej 11 na odcinku Jarocin - Witaszyczki. W czwartek, 23 maja, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na terenie dworca PKP znajduje się mężczyzna, który twierdzi, że został pobity.
- Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że to 30-letni mieszkaniec Poznania. Oznajmił on funkcjonariuszom, że kilkadziesiąt minut wcześniej został pobity a następnie napastnik zabrał mu między innymi telefon komórkowy, zegarek, słuchawki bezprzewodowe oraz pieniądze. Straty, jakie miał ponieść zgłaszający to około 6 tys. złotych – relacjonuje asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Śledczy ustalili, że mężczyźni umówili się przy krajowej 11 na terenie powiatu jarocińskiego w celu zakupu przez zgłaszającego hulajnogi. Zamiast do transakcji doszło jednak do rozboju.
Funkcjonariusze wytypowali personalia napastnika. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Poznania, który jest między innymi poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu.
- Podczas prowadzonych przez śledczych z Jarocina poszukiwań, policjanci na jednej z ulic zauważyli w piątek mężczyznę odpowiadającego wyglądem osobie przez nich szukanej. Kryminalni natychmiast zareagowali i zatrzymali mężczyznę. Zaskoczony 22-latek był bardzo agresywny. Stawiał opór uniemożliwiając funkcjonariuszom wykonanie czynności – opowiada policjantka.
Dzięki sprawnej akcji funkcjonariuszy i pomocy przypadkowej osoby, mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Podczas przeszukania osoby okazało się, że 22-latek posiada przy sobie narkotyki. Napastnik trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Usłyszał zarzuty: rozboju, zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz posiadania środków odurzających i ich uprawy. Policja i prokuratura wnioskowały do jarocińskiego sądu o tymczasowe aresztowanie.
W poniedziałek sąd postanowił, że agresor spędzi trzy najbliższe miesiące w areszcie.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na okres do 12 lat.
Policjanci odzyskali część skradzionego mienia i zostało one przekazane właścicielowi.
W ciągu kilku dni to już kolejny napad w naszym powiecie.