Skrzyżowanie ulic Żerkowskiej i Maratońskiej stało się w ostatnim czasie jednym z najbardziej kolizyjnych w Jarocinie. Jak temu zaradzić, żeby nie doszło tam do prawdziwej tragedii? Wiceburmistrz Bartosz Walczak proponuje rozwiązanie problemu.
Od początku września przez ulice Maratońską i Żerkowską wyznaczony został objazd ze względu na zamknięcie odcinka ulicy Wojska Polskiego. Wzmożony ruch spowodował niebezpieczne sytuacje na tym wydawałoby się prostym skrzyżowaniu [więcej szczegółów TUTAJ].
W tym czasie zdarzyły się tam trzy kolizje. Ostatnia w minioną sobotę. Co prawda oprócz zniszczonych pojazdów nikt z podróżujących nimi nie ucierpiał, ale i tak wielu kierowców uważa, że konieczne jest w tym miejscu wprowadzenie jakichś rozwiązań, które poprawiłyby bezpieczeństwo.
- Rozważaliśmy ustawienie tymczasowej sygnalizacji świetlnej. Spotkaliśmy się w tej sprawie z wykonawcą i okazało się, że na tego typu skrzyżowaniu, gdzie jest ruch z czterech stron, taka sygnalizacja by się nie sprawdziła. Mogłaby spowodować więcej szkody niż pożytku - tłumaczy wiceburmistrz Bartosz Walczak.
I dodaje:
- Dlatego zdecydowaliśmy, że wykonawca ustawi tam światło ostrzegawcze przy wyjeździe z ulicy Maratońskiej. Poza tym, wystosowaliśmy do policji pismo z prośbą o zwiększenie patroli w tym miejscu, szczególnie w godzinach rannych i popołudniowych.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.