Dzisiaj kończą się kolonie podopiecznych fundacji "Ogród Marzeń". Wiele atrakcji wypełniło wakacyjny tydzień w Mickiewiczowskim Centrum Turystycznym.
Na wczasowiczów czekały specjalne warsztaty. Poznawali na nich tajniki życia piratów, uczyli się robienia ogromnych baniek mydlanych i żonglowania. Jedną z atrakcji była wycieczka do Żerkowsko-Czeszewskiego Parku Krajobrazowego, prelekcja o życiu lasu oraz przeprawa promem przez rzekę Wartę.
Do dzieciaków codziennie przyjeżdżali goście. Motocykliści z grupy "Born To Ride" zaprezentowali swoje pojazdy, a młodzi odkrywcy mogli robić sobie zdjęcia na huczących maszynach. Najwięcej radości wzbudził kuglarz Alex, który odwiedził "Łowców przygód" dwukrotnie. Podczas jednego ze swoich pokazów chodzenia na szczudłach artysta wręczał dzieciom pieski i kwiatki zrobione z baloników. Drugi występ odbył się po zmroku, żonglowanie ogniem wzbudziło zachwyt uczestników. - Wow. Też chciałbym tak umieć - powiedział z rozmarzeniem Grzesiu Różewski.
Największym zainteresowaniem dzieci cieszył się basen - Nikola i Maciek to są takie nasze "morsiki". Najchętniej wcale by nie wychodzili z wody. Zresztą każdego trudno nam oderwać od pływania - opowiada Iwona Nowicka, jedna z wychowawczyń. Dzieci jednogłośnie uznały, że dobrze się bawią. Potwierdzały to swoimi radosnymi i entuzjastycznymi wypowiedziami - Bardzo mi się tutaj podoba, bo jest basen- mówi Jasiu Siejak. -Najlepszy był dzień pirata - dodaje Grzesiu.
Obóz "Łowcy przygód" odbył się w tym roku pierwszy raz. Został zorganizowany dzięki funduszom zebranym podczas "Akcji Wesołych Ogrodników" i festynu "Lajonek w tęczowym ogrodzie". Wypoczynek wsparli finansowo: Lions Club Jarocin, Vigget Sp. z o.o. - s.k. oraz Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Jarocinie.
(dag)
